Policjant zatrzymuje bacę jadącego furmanką. - Baco, co wieziecie? Baca nachyla się i szepcze: - Siano. - Czemu tak cicho mówicie? - Żeby koń nie usłyszał!
|
|
Idzie baca i ciągnie na sznurku zegarek. Przechodzący turysta pyta zdziwiony: - A czemu baco zegarek na sznurku ciągniecie? - Uczę go chodzić.
|
- Baco, co robicie, jak macie wolny czas? - Siedze se i myśle...... - A jak nie macie czasu? - To se ino siedzem...
|
|
Â
Góral przyprowadził swoja żonę będącą w ciąży na badania okresowe.
Lekarz zbadał gaździnę, przyjął honorarium, pożegnał. Do gabinetu wchodzi mąż i o zdrowie żony. Lekarz odpowiada: - No cóż, u waszej żony jest ciąża pozamaciczna. Chłop zbladł i nerwowo sięga po portfel. - Nie trzeba, gazdo, żona już płaciła. - Panie doktorze, macie tu 1000 zł, i nie mówcie nikomu, że pozamaciczna, bo jeszcze chłopy mnie wyśmieją, żem nie trafił tam, gdzie trzeba.
 |
|
|
|
|