Budzi się facet po ciężkiej libacji z kacem, jeszcze pijany, na cmentarzu. Patrzy zdziwiony, widzi pracującego grabarza, postanowił go przestraszyć. Zachodzi go od tylu i krzyczy: - hu, hu!!! Grabarz nic. Gość próbuje po raz drugi i trzeci, a grabarz nic. W końcu facet się znudził, zbiera się do domu. W pewnym momencie dostaje w głowę łopatą od grabarza. - Straszyć i drzeć mordę można, ale na zewnątrz nie wychodzimy. |
|
Dopiekło facetowi życie, postanowił się powiesić... Zmajstrował stryczek, przymocował go do żyrandola, wlazł na stołek, wsadził głowę w stryczek, patrzy, a tu na szafie niedopita flaszka wódki stoi! - Co się ma wódka zmarnować? - pomyślał sobie. Wysunął głowę ze stryczka, przystawił stołek do szafy, patrzy, a tam jeszcze zapomniane pół paczki papierosów. - O! - pomyślał - i życie zaczyna się układać!
|
Na dobrym filmie w ciągu dwóch godzin główny bohater zdąży pannę poznać, wyrwać, wyobracać i rzucić.
W życiu tak nie jest... Chyba, że na wyjeździe integracyjnym z firmy.
|
|
- Jaka jest różnica między dwulatkiem a dorosłym facetem?
- Dwulatka można zostawić samego z nianią.
|
Facet ogląda Discovery, spiker z ekranu:
- Pandy mają ich 16, rekiny 100, a u człowieka norma to 32 zęby. Facet podrywa się z fotela i wrzeszczy: - K***a mać, jestem pandą!
|
|
|
|
<< pierwsza < poprzednia 1 2 3 4 5 6 następna > ostatnia >>
|
Strona 2 z 6 |